http://www.lymode.com/

wtorek, 9 kwietnia 2013

stripes

paski to absolutny must have tego sezonu! stawiam na  te klasyczne, połączenie bieli z czernią zawsze było na topie.
i w końcu i u mnie można było poczuć wiosnę. cieplutko, słonecznie, o tak, to na to od dawna czekałam !
dla sprostowania pod tuniką miałam oczywiście spodenki, którę "przebijają się" na poszczególnych zdjęciach.
jak wam się podobają paski w moim wydaniu? ;)

top - zara
shoes - allegro
jacket - zara
bag - pull&bear
















18 komentarzy:

  1. ja bym chyba zamarzła tak ubrana ;p tunika jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze sie, ze stajesz sie popularna w blogosferze
    uwielbiam cie, zycze sukcesow

    OdpowiedzUsuń
  3. achh i sukienka piekna !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. I love the dress looking awsome on you!!!!
    you can check my last post with strip too!!!!
    xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia :) Bardzo ładnie wyglądasz:) http://voguerka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. mogłabym prosić o jakiś namiar na buty? są świetne! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=25806076
      pozdrawiam! :D

      Usuń
  7. i love that shirt! so cool and easy <3 love it

    OdpowiedzUsuń
  8. super i piekne nogi :)

    www.saintinfinity.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie w Twojej stylizacji najmocniejszym punktem są dodatki :) Buty i torebka - GENIALNE!

    BalerinyDiany.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. a gdzie spodnie/legginsy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "dla sprostowania pod tuniką miałam oczywiście spodenki, którę "przebijają się" na poszczególnych zdjęciach" - cytat w poście

      Usuń
  11. Kurczę.. całe życie myślałam, że określony przez Ciebie "top" nosi się ze spodniami lub spódnicą, czymkolwiek, co można nazwać "dołem", okazuje się, że mocno się myliłam. Widać wystarczy założyć okropne rajstopki i kawałek pasiastego materiału ledwo zakrywającego pośladki. Kreacja w sam raz na zimę w kwietniu^^. Nie mam nic przeciwko eksponowaniu ciała, jeśli to choćby JAKOŚ wygląda.
    Zastanawia mnie też dlaczego notka jest po polsku, a lista ubrań, które masz na sobie w języku angielskim. Dziwne.

    I zanim wszystkie fanki tego bloga mnie zjedzą, chciałabym uprzedzić, że każdy przejaw ekshibicjonizmu jest narażony na krytykę i opinię innych, niekoniecznie miłą dla autorki. Obejrzałam, mam zdanie i je wyrażam. Myślę, że nasza blogerka wzięła pod uwagę taką możliwość.

    Pozdrawiam i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyraźnie napisałam, że pod tuniką są spodenki. proszę czytajcie treść. a lista jest w języku angielskim, aby również i czytelnicy z zagranicy, wiedzieli gdzie dana rzecz była kupiona ;-) pozdrawiam.

      Usuń
  12. bardzo fajnie! zapraszam do obserwowania i na nowy post

    OdpowiedzUsuń
  13. Czyżby Kołobrzeg? :)
    Podziwiam za odwagę, mi byłoby jednak za zimno :D Ale stylizacja cudna
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń